Niedzielny powrót z warsztatów Fundacji Kobiece Serca. Zmęczenie daje się we znaki, ale o spaniu nie myśli żadna z nas. Podsumowujemy kolejne spotkanie z wspaniałymi kobietami, dzielimy się swoimi wrazeniami, a jest ich mnóstwo, bo dziewczyny dopisały wyjatkowo. Górlaska Chata Pod Jałwcem gościła tym razem 18 uczestniczek. Atmosfera była wyjatkowa. Cudownie było znów przyglądać się przemianom dziewczyn, gdzie z każdą godziną gubiły niepewność i strach, a ciekawość z jaką słuchały Ani, a później otwartość i zaufanie podczas sesji, udowodniły nam, że to co robimy, dzięki współpracy z Eugenią i jej Fundacją, ma sens i jest czymś więcej niż tylko czasem spędzonym na przebierankach, czesaniu, malowaniu i robieniu zdjęć. Dodać jeszcze muszę, ze olbrzymie znaczenie ma miejsce jakie wybrała Eugenia na nasze warsztaty. Magia w Góralskiej Chacie Pod Jałowcem jest wyczuwalna w każdej tam spędzanej chwili. Poranna kawa pośród zieleni i lasu smakuje wyjątkowo, a wieczorne chwile przy ognisku, gdy cisza pozwala słuchać szumu lasu i wodospadu, jest przezyciem bezcennym, powodującym, że w październiku znów chcemy tam jechać. Zapraszamy serdecznie do Stryszawy.
A dziewczyny zainteresowane spotkaniem z nami na samej sesji zdjęciowej, zapraszamy do kontaktu z nami. Zorganizujemy dla Was wspaniałą, całodzienną sesję, po uprzednim przygotowaniu przez Anię. Będziemy miały do dyspozycji ciuchy, dzięki współpracy z firmami DIVERSE i CUBUS. Szczegóły juz wkrótce. Szukamy ciekawego miejsca na takie spotkania.
Dziekujemy wszystkim uczestniczkom, które sprawiły, że chcemy dalej spotykać i pomagać takim kobietom jak Wy.
Iwona i Ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz