sobota, 4 maja 2013

cudowna krakowska majówka zakończona, kto nie skorzystał ten trąba ;)...choć szybko z Anną uciekać musiałyśmy, to dałyśmy z siebie wszystko w pigułce przez cudowne 3 dni. Wyjeżdżałyśmy jak zawsze z żalem, że już koniec, że było miło a tak krótko, że takie fajne dziewczyny chciały się z nami spotkać, że dałyśmy tyle ile mogłyśmy i dostałyśmy wyrazy uznania niesamowite, ciepłe i powalające na łopatki...konkluzja?...warto to robić, jeżeli nasze działania dają tyle radości innym...dziękujemy Wam dziewczyny bardzo ... Iwona i Ania 








i oczywiście prezentacja PRZESZYWALNIOWYCH cudeniek :)